21 lipca Biohazard gra na festiwalu w Jarocinie…
Tak, tak! I niesamowicie się cieszymy. Słyszałem, że to festiwal z historią, (…)
Co takiego słyszałeś?
Po prostu, że ma wspaniałą energię, że jest tam świetnie, że wszyscy nie mogą się jej doczekać. A dla mnie to podstawa. Festiwal, który ma historię i dobry klimat – to jest to! (…)
A wiesz, że Jarocin był jedynym i prawdziwym festiwalem w Polsce lat 80? To miejsce narodzin polskiego punk rocka, a wręcz współczesnego polskiego rocka w ogóle.
Wow! Tego nie wiedziałem. (…)
Billy Graziadei (Biohazard) w rozmowie z Teraz Rockiem
To co miał na myśli mówiąc, że słyszał, że to „festiwal z historią”? Nic?
Cóz, Bill jest z Brooklynu. Polska to mu się z Greenpointem może kojarzyć najwyżej.
No, wiem, ale mnie rozbawiło to, że typ usłyszał, że to jest „festiwal z historią” i mu to wystarczyło.
A tu dostał taką ripostę. Jarocin. Narodziny punk rocka (zawsze wydawało mi się, że punk był w Polsce przed Jarocinem), i w ogóle polskiego rocka. Współczesnego! Szok. Kawał historii.
He, no tak.
BTW „Teraz Rocka” – Domel (former member of Fifty Foot Woman, now Major Kong) interesująco opisuje dlaczego recka FFW nie ukazała się w tym lubczasopiśmie http://komutopotrzebne.blogspot.com/2012/06/edytorskie-normy-rynku-fonograficznego.html
Miał na myśli historię emocji, co mu tam jakiś komunizm i inne pierdoły. Emotions, power, brothers, unity, united, brooklyn, evan, porno, tara patrick
tara patrick – evan – united
Tara Patrick rulez. Brooklyn rulez. Jarocin rulez.
gramy tylko na festiwalach z historią. obojętne, czy historia dotyczy rzekomych narodzin punkrocka w kraju komunistycznym, czy stratowania kilkunastu osób, albo zgwałcenia kilku. nie ma historii – nie ma grania.