Festiwal z historią…

21 lipca Biohazard gra na festiwalu w Jarocinie…

Tak, tak! I niesamowicie się cieszymy. Słyszałem, że to festiwal z historią, (…)

Co takiego słyszałeś?

Po prostu, że ma wspaniałą energię, że jest tam świetnie, że wszyscy nie mogą się jej doczekać. A dla mnie to podstawa. Festiwal, który ma historię i dobry klimat – to jest to! (…)

A wiesz, że Jarocin był jedynym i prawdziwym festiwalem w Polsce lat 80? To miejsce narodzin polskiego punk rocka, a wręcz współczesnego polskiego rocka w ogóle.

Wow! Tego nie wiedziałem. (…)

Billy Graziadei (Biohazard) w rozmowie z Teraz Rockiem

To co miał na myśli mówiąc, że słyszał, że to „festiwal z historią”? Nic?

9 uwag do wpisu “Festiwal z historią…

  1. Miał na myśli historię emocji, co mu tam jakiś komunizm i inne pierdoły. Emotions, power, brothers, unity, united, brooklyn, evan, porno, tara patrick

  2. gramy tylko na festiwalach z historią. obojętne, czy historia dotyczy rzekomych narodzin punkrocka w kraju komunistycznym, czy stratowania kilkunastu osób, albo zgwałcenia kilku. nie ma historii – nie ma grania.

Dodaj komentarz